- Muszę kupić parę rzeczy dla siebie i dla Dan-

  • Alojzy

- Muszę kupić parę rzeczy dla siebie i dla Dan-

05 February 2023 by Alojzy

R S ny'ego - tłumaczyła Carrie. - Nie spodziewałam się, że wyjeżdżam z domu na tak długo. - Nie rób głupstw - ostrzegł ją Nikos. - Mam paszport Danny'ego i kopię jego metryki. Jestem jego stryjem, a moja rodzina jest tutaj dobrze znana. Bez mojej zgody nikt ci nie pomoże wywieźć go z Korfu. Carrie przygryzła wargę, odwróciła twarz do szyby. W świetle księżyca widziała, że droga prowadzi teraz przez gaj oliwny. Chciała zapamiętać trasę, żeby móc wrócić do miasta tą samą drogą, ale nie potrafiła się skupić. Jedyne, o czym mogła w tej chwili myśleć, to jej własna naiwność. Bez jej zgody nie udałoby mu się wywieźć Danny'ego z Anglii, ale sama oddala się w ręce Nikosa Kristallisa. Mogła mieć pretensję wyłącznie do siebie. Pod żadnym pozorem nie należało mu dawać do ręki paszportu Danny'ego. - Mój dom znajduje się za tymi górami - odezwał się Nik. - W pobliżu nie ma żadnych ludzkich siedzib, dlatego, bardzo cię proszę, nie wygłupiaj się i nie wychodź nigdzie sama. Nie chciałbym, żeby przytrafiło ci się coś złego. - Już mi się przytrafiło - mruknęła. - A gdyby stało się coś jeszcze gorszego, na przykład gdybym spadła w przepaść i skręciła kark, ty miałbyś problem z głowy. - Gdyby wypadek zdarzył się na terenie mojej posiadłości, miałbym nie lada kłopot - stwierdził obojętnie. - Powinnaś także wiedzieć, że mój dom jest dobrze strzeżony. Na pewno nie uda ci się wyjść i zabrać Danny'ego. R S - Mam rozumieć, że jestem więźniem? - zapytała Carrie. - Skądże. Możesz opuścić mój dom, kiedy tylko przyjdzie ci ochota. - I nikt mnie nie zatrzyma? - Ludzie dostaną polecenie, żeby cię odwieźć, dokąd tylko zechcesz. Ale ciebie, nie ciebie i Danny'ego. Carrie się nie odezwała. Zauważyła, że teraz jechali drogą równie krętą jak poprzednia, tylko znacznie węższą. Widocznie auto skręciło z szosy w jakąś boczną odnogę. - Danny już bardzo długo śpi - odezwał się Nikos. - Czy to u niego normalne? Carrie aż się wzdrygnęła. Była tak zaabsorbowana myślą o ucieczce, że nawet o tym nie pomyślała. - Raczej tak - odparła. - Jest noc. Danny zawsze śpi o tej porze. - Jednak dzisiaj bardzo długo spał po południu. Poza tym przez cały czas nic nie jadł, a nawet nie pił. - Pochylił się nad śpiącym maleństwem, delikatnie pogłaskał Danny'ego po główce. - Nie martw się - Carrie się uśmiechnęła. Nikos

Posted in: Bez kategorii Tagged: answear sukienki na wesele, co robi pijana matka z synem, ciepły blond farba,

Najczęściej czytane:

Do diabła, jakos sobie poradzi. Siegneła pod materac.

Wyczuła palcami chłód rewolweru, znajdował sie dokładnie 403 tam, gdzie go umiesciła. Blisko. Ma bron i klucze Eugenii - na ... [Read more...]

jak zarazy, teraz chciał jak najszybciej tam wrócic.

Z powodu Marli. Taka była prawda. Chciał ja znowu zobaczyc. Chciał sie z nia całowac. Chciał ¿ony swojego cholernego brata. A przede ... [Read more...]

- Wykorzystywać mnie?

Zaśmiała się wbrew sobie pomimo bólu przenikającego jej serce. 119 - Hm, no cóż, naprawdę nie miałam takiego planu. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 pizzeria.sosnowiec.pl

WordPress Theme by ThemeTaste