na scenie ani nie zaczepiam mężczyzn na ulicy.

  • Alojzy

na scenie ani nie zaczepiam mężczyzn na ulicy.

05 February 2023 by Alojzy

Prowadzę spokojne, nudne życie. Najwięcej emocji przeżywam, kiedy zaczynamy nową kampanię reklamową. - Może i tak, ale masz skłonności do odwiedzania różnych psychopatów. Obiecaj mi, że pojedziesz prosto do domu. Skinęła głową, poczekała, aż Dane dotrze do jeepa, i ruszyła. Jechał za nią, tak jak przyrzekł. Kretyński pomysł. Kompletnie już trzeźwy, Andy Latham wiedział, że postąpił głupio. Siedział w celi. Nadszedł dzień. Przynieśli mu śniadanie. Jedzenie okazało się nie najgorsze jak na areszt. Dobra kawa. Potarł brodę i poczuł zarost. Muszę fatalnie wyglądać, pomyślał. Spał w ubraniu, nie uczesał się. Wszystko przez alkohol. Zwykle był dość uważny i nie pił za dużo. Ale wczoraj wieczorem... To te ryby. Martwe ryby na podwórku. Ciągle 242 martwe ryby. Nie mógł uwierzyć, że to nie te bogate nieroby. Smród... Zapach ryb towarzyszył mu przez życie. Świeże pachniały ładnie, rozkładające się tak, że każdy by zwymiotował. Zupełnie jakby ktoś wiedział, jak bardzo nie znosi smrodu zepsutych ryb. Za dużo wypił i stracił panowanie nad sobą, chociaż przyjemnie było palnąć Nate'a. Teraz jednak wiedział, że postąpił głupio. Przez całe życie udawało mu się nie trafić do aresztu, aż wreszcie trafił. Tylko dlatego, że kogoś rąbnął, za taki drobiazg. Oblał go zimny pot. Musi się wydostać, i to szybko. Usłyszał brzęk kluczy. Ktoś się zbliżał. Szeryf Gary Hansen, różowa twarz. Powinien wrócić na północ. Niektórzy ludzie tu pasowali, niektórzy nie. Hansen nie pasował, a wydawało mu się chyba, że wyspa należy do niego. Otworzyły się drzwi. Andy podniósł się niepewnie, nie żeby był pijany, po prostu siedział za długo. Odczuwał też pewien respekt przed Hansenem. - O co chodzi? - zapytał. - Przyszedł twój adwokat. Wygląda na to, że zaraz wyjdziesz. Gdyby to zależało ode mnie, posiedziałbyś dłużej. Niestety, obowiązują przepisy. - Powinni pana wylać z roboty za taki tekst. Cholera, pomyślał, może da się nawet wyprocesować jakieś odszkodowanie? - Staniesz przed sędzią, wpłacisz kaucję i sobie pójdziesz. - Szeryf patrzył na niego z niesmakiem. - Ale nie stawiaj się tak. Jesteś oskarżony o pobicie. Możesz jeszcze wylądować w prawdziwym pierdlu. 243 Andy zbliżył się do szeryfa. - A ty, wieprzu, możesz pewnego dnia wypaść

Posted in: Bez kategorii Tagged: jak zmyć długopis z kanapy, czym odstraszyć kota, żwirek do kuwety,

Najczęściej czytane:

ię nad odpowiedzią. Po pewnym czasie ...

powiedział: - Według mnie to tak, że jakbyś umarła, to byłabyś obecna przy mnie tylko duchem a nie ciałem. I choć nie mówiłabyś do mnie, ja jednak bym cię słyszał. Na Ziemi sądzą, że gdy umrzesz, to cię w ogóle nie ma, ale tak nie ... [Read more...]

hett. ...

- A ty? - Ja zrobiłam ci śniadanie, i to ci powinno wystarczyć. - Zdobyła się na uśmiech, choć w rzeczywistości nadal zbierało się jej na płacz. - A teraz idę zająć się drzewami. ... [Read more...]

wziąć swoje rzeczy i ruszyć w drogę? Wszystkie znane mu kobiety potrzebowałyby kilku godzin, żeby się spakować, o czasie potrzebnym na podjęcie decyzji nie wspominając. Tammy zachowywała się tak, jakby miała w plecaku wszystko, co jej do życia potrzebne. ...

- Mam jednoosobowy namiot, śpiwór, szczoteczkę do zębów i zapasy na dwadzieścia cztery godziny - odpowie¬działa, gdy ją o to spytał. - To mi wystarczy. - Owszem, w buszu, ale w Sydney? Rozbije pani na¬miot w parku? Posłała mu miażdżące spojrzenie. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 pizzeria.sosnowiec.pl

WordPress Theme by ThemeTaste